10.MEG w PK: Ostatni dzień

Krótko po zakończeniu meczy finałowych udaliśmy się na uroczystą kolację na łonie natury, podczas której dokonano podsumowania przebiegu całego turnieju, złożono podziękowania organizatorom i prezesom poszczególnych federacji sportowych. Z naszej strony bardzo ładnie zachował się Wiceprezes Jarosław Janiec, który nie tylko odebrał podziękowania ale i także od siebie wręczył drobne upominki najważniejszym osobom. Dokonano także wyboru najlepszych zawodników, niestety z naszego zespołu nikt nie otrzymał takowego wyróżnienia.
Krótko po tym wieczorze niektórzy udali się na dyskotekę, my musieliśmy się pakować i szykować do wyjazdu, gdyż czekała nas nocna podróż do Ankary skąd mieliśmy samolot do Istambułu a z dawnego Konstantynopola już do stolicy ojczystego kraju - Warszawy. Podróż przebiegła bardzo sprawnie i szybko, czego niestety nie można powiedzieć o naszych bagażach, które prawdopodobnie gdzieś w Istambule się zawieruszyły. Opóźniło to nasze powroty do domów, gdyż musieliśmy zostać dłużej na lotnisku w celu zgłoszenia zagubionego bagażu. Mamy nadzieję, że się wkrótce znajdą i odzyskamy nasze wartościowe rzeczy.
Miło było wrócić już do Polski, szkoda tylko że wróciliśmy z niczym - mam nadzieję że kolejne rozczarowanie nas wzmocni i da sygnał niektórym zawodnikom, że trenować trzeba cały rok a nie tylko na zgrupowaniach.

Serwis korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.