Euro Deaf Volley: Jest wygrana

W dniu wczorajszym mężczyźni odnieśli pierwsze zwycięstwo, które zapewniło im awans do ćwierćfinału Mistrzostw Europy. Niestety w meczu wystąpiliśmy bez naszego nominalnego libero Artura Langosa, który na treningu poprzedzającym mecz odniósł kontuzje - naciągnięte więzadło przyśrodkowe stawu kolanowego i musi pauzować do końca Mistrzostw. Godnie zastąpił go Tomasz Orzeł. Pierwsze dwa sety to spokojne prowadzenie naszych siatkarzy kilkoma punktami. Dobrze funkcjonowało przyjęcie zagrywki i obrona w głębi pola. Mieliśmy jednak problemy z kończeniem własnych ataków i podbijaniem piłek często kiwanych przez francuskiego rozgrywającego. W trzecim secie przez cały czas wynik oscylował w okolicy remisu albo Francja była na prowadzeniu. Udało nam się jednak w końcówce dogonić Francje i wyszliśmy na prowadzenie 23:22. Wtedy stała się rzecz absurdalna. Sędzia ukarał nasz zespół karą za opóźnianie gry (czerwona kartka tj. strata punktu i prawa do zagrywki) co jest niezgodne z przepisami gry w piłkę siatkową, gdyż przepis 16.2.2. (http://www.fivb.org/EN/Refereeing-Rules/documents/FIVB_Volleyball_Rules_2015-2016_EN_V3_20150205.pdf) polskie tłumaczenie: (http://dl.pzps.pl/21987,get/Przepisy-Gry-2015-2016.pdf), że pierwsze opóźnianie gry w meczu, a takie to było karane jest UPOMNIENIEM za opóźnianie (tj. żółta karta i bez konsekwencji). Gdy nasz trener Mateusz Chyl poszedł wyjaśniać tą sprawę do stolika sędziowskiego sekretarz zawodów pochodzący z Francji przyznał naszemu trenerowi racje i powiedział, że wytłumaczy to sędziom prowadzącym spotkanie. Jednak tak się nie stało, co więcej sędzia pokazał kolejną czerwoną kartkę tym razem naszemu trenerowi za swoje zachowanie. Francja dostała dwa punkty za darmo i miała piłkę setową przy stanie 24:23, na szczęście nasi zawodnicy pokazali sportową złość, zdobyli kolejne trzy punkty z rzędu i wygrali całego seta w stosunku 26:24 i cały mecz 3:0. Całe szczęście gdyż w innym wypadku po raz kolejny bylibyśmy zmuszeni składać protest. Sędzia z Białorusi prowadzący spotkanie już na prezentacji przedmeczowej pokazał, że nie będzie przychylny Polakom. Po hymnie Francji zakazał prezentacji hymnu Polski. Nie zgodzili się jednak na to Polacy, którzy pięknie zaczęli migać nasz hymn. Po meczu sędziowie błędnie zapisali całe zdarzenie w protokole wskazując iż nasz zespół został ukarany dwoma karami za opóźnienie gry tzn. żółtą i czerwoną kartką co nie jest zgodne z rzeczywistością i filmem z meczu, który każdy może obejrzeć.

Polska – Francja 3:0 (25:19, 25:17, 26:24)

Skład: Mariusz Kocon, Jacek Patoła, Tomasz Miśkiewicz, Dawid Puszczyński,
Jakub Miśkiewicz, Jacek Kalinowski, Tomasz Orzeł (libero) oraz Jacek Kalinowski, Grzegorz Łuszczewski (kapitan), Jakub Kupczałojć

Serwis korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.