World Deaf Basket: 4 dzień_1

Pierwsze koty za płoty - tak można nazwać nasza aklimatyzację w Tajwanie. Wczoraj mieliśmy krótka sesje treningowa w sali gdzie za jedyna klimatyzacje służyły nam otwarte drzwi, było trochę ciepło i sporo potu na treningu zostało wylanego, mimo ze trening był typowo szkoleniowy: taktyka i trochę rzutów. Po południu udaliśmy się na regeneracje na basen, cześć z nas wybrała się do pobliskich sklepów w poszukiwaniu "interesujących rzeczy" np telefonów za 1/4 ceny w Polsce (bezskutecznie).

Z ciekawostek sklepowych zanotować można salon piękności dla psów, przydrożne jedzenie wątpliwej jakości (jak to dobrze ze w hotelu nas dobrze karmią), oraz bardzo drogie jabłka, które są tutaj czymś specjalnym – tak jak dla nas np. Kokos, ale świeżył! Dziś kolejna sesja treningowa i losowanie – okazało się ze naszym przeznaczeniem jest zmierzyć z tymi zespołami, jakie wylosowaliśmy wcześniej czyli USA, Grecja i Australia. Zmieniła się tylko kolejność rozgrywania meczy: zaczynamy od Australii na Grecji skończymy. Aby uniknąć niepotrzebnych kalkulacji należy wygrać dwa z trzech meczy w grupie. Czy nasze zadanie zostanie pomyślnie wykonane – to zależy wyłącznie od nas i naszej dyspozycji na meczu: nieistotne będzie wtedy: inny klimat, kiepskie piłki, słabi sędziowie – wygramy bo będziemy lepsi przegramy widocznie byliśmy słabsi lub nie daliśmy z siebie wszystkiego. Po dzisiejszym treningu zawodnicy w większości czuli się dobrze czego dowodem było nawet przestawienie kosza podczas jednego z wsadów naszych zawodników (Kwasek) oraz większa intensywność treningowa niż w dniu poprzednim. Dziś po południu podobnie: basen, pobliskie sklepy i dużo odpoczynku.utecznie). Z ciekawostek sklepowych zanotować można salon piękności dla psów, przydrożne jedzenie wątpliwej jakości (jak to dobrze ze w hotelu nas dobrze karmią), oraz bardzo drogie jabłka, które są tutaj czymś specjalnym - tak jak dla nas np. Kokos, ale świeży! Dziś kolejna sesja treningowa i losowanie - okazało się ze naszym przeznaczeniem jest się zmierzyć z tymi zespołami, jakie wylosowaliśmy wcześniej czyli USA, Grecja i Australia. Zmieniła sie tylko kolejność rozgrywania meczy: zaczynamy od Australii na Grecji skończymy. Aby uniknąć niepotrzebnych kalkulacji należy wygrać dwa z trzech meczy w grupie. Czy nasze zadanie zostanie pomyślnie wykonane - to zależy wyłącznie od nas i naszej dyspozycji na meczu: nieistotne będzie wtedy: inny klimat, kiepskie piłki, słabi sędziowie - wygramy bo będziemy lepsi przegramy widocznie byliśmy słabsi lub nie daliśmy z siebie wszystkiego. Po dzisiejszym treningu zawodnicy w większości czuli się dobrze czego dowodem było nawet przestawienie kosza podczas jednego z wsadów naszych zawodników (Kwasek) oraz większa intensywność treningowa niż w dniu poprzednim. Dziś po południu podobnie: basen, pobliskie sklepy i dużo odpoczynku.

 

Serwis korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.